Po pierwszych powitaniach, trzeba było wypakować walizki, szczodrze wypełnione darami. Wszystko co zebrały dzieci, rodzice i nauczyciele z zaprzyjaźnionych szkół podstawowych, co przekazała fundacja Redemptoris Missio, oraz firma York z Bolechowa, trafiło do siostry Joachim i jej podopiecznych.
W rękach s. Joachim, każda z tych rzeczy, nabierze nowej wartości i znajdzie swoje najlepsze zastosowanie, a żaden z darów na pewno się nie zmarnuje.








